W opracowaniu zwiększono informacje o konsekwencjach i działaniach poszczególnych Krajów, pokazano także przykłady oddziaływania dla wielu gospodarek i firm. Wcześniejsze opracowania są dostępne na www.polandasia.com w Dziale Aktualności.
Kontakt: info@polandasia.com
31 sierpnia – 1 września w Tianjin
szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy
Uczestnicy:
Chiny, Białoruś, Indie, Iran, Kazachstan, Kirgistan, Pakistan, Rosja, Tadżykistan, Uzbekistan, Mongolia, Turkmenistan, Armenia, Azerbejdżan, Kambodża, Egipt, Mjanma, Malediwy, Nepal, Turcja, Indonezja, Laos, Malezja, Wietnam
Gospodarcze efekty szczytu
Rezultatami o wymiarze gospodarczym szczytu SOW jest m.in. powołanie specjalnego banku rozwojowego i inicjatyw dla realizacji projektów w sektorach energetycznym i finansów. Zabiegał o to od dawna Pekin, czemu dotychczas sprzeciwiała się Moskwa.
Podkreśla się rozmowy gospodarcze prezydentów Xi Jinpinga i Narendry Modiego. Choć Pekin i Delhi silnie rywalizują ekonomicznie, ocieplenie relacji na tym polu „nastąpiło na skutek wojny handlowej rozpętanej
przez prezydenta Donalda Trumpa.”
Z kolei Chiny i Rosja podpisały ponad 20 umów o współpracy, m.in. w dziedzinie energii, lotnictwa, sztucznej inteligencji i rolnictwa. Jednocześnie Rosja uzyskała kluczowe dwustronne porozumienie, w wyniku którego zwiększy swój eksportu gazu do Chin o 25 proc. Ale najważniejsze w tym pakiecie jest podpisane – i długo wyczekiwane przez Putina – memorandum w sprawie budowy gigantycznego gazociągu Siła Syberii 2. Ma biec przez Syberię i Mongolię do Chin, a jego moc przesyłowa ma sięgać 50 mld m3 rocznie.
Wśród różnych aspektów tej umowy podkreśla się, że budowa takiej arterii grozi przebudową globalnej mapy energetycznej, w tym odsunięciem na boczny tor części handlu LNG drogą morską i zmniejszenia popytu na globalną flotę tankowców LNG. Potencjalne zwiększenie dostaw drogą lądową gazu o ok. 58 mld m3 (łącznie ze wzrostem istniejącą linią) będzie stanowić ok. 10 proc. obecnego globalnego wolumenu LNG, a 6 – 7 proc. przewidywanego na 2030 rok, według analizy szwedzkiego banku inwestycyjnego SEB.
Oceniając efekty rozmów Xi – Modie w mediach zachodnich wskazuje się na możliwe przekształcenia
łańcuchów dostaw, w tym możliwą zmianę mapy logistycznej dla kontenerowców. Indie, przeżywające boom gospodarczy, mogą stać się „bezpieczną przystanią dla biznesu chińskiego eksportu w sytuacji
utrudnień dla niego ze strony USA”.
Peter Sand, główny analityk Xeneta ocenia, że oś indyjsko-chińska „ma kluczowe znaczenie dla nowego
porządku gospodarczego, nie kontrolowanego przez USA i będzie nowych transakcji lub zwiększeniem tych istniejących”.
Zarazem podkreśla, że europejski popyt pozostanie stabilny. Sand uważa też, że dzięki licznym portom Indie mogą obsługiwać statki o różnej wielkości, w tym „mniejszego tonażu do obsługi rynku indyjskiego,
ponieważ Chiny dywersyfikują swoją działalność”.
Szczyt Przywódców Chiny-Indie Najważniejsze wyniki: -Przywrócenie bezpośrednich lotów (zawieszone od 2020 r.) w celu pobudzenia wymiany międzyludzkiej i biznesowej. – Zgoda dla rozwoju dwustronnej wymiany handlowej i inwestycji przy jednoczesnym rozwiązaniu problemu deficytu handlowego. – wspólne zaangażowanie na rzecz multilateralizmu, dywersyfikacji partnerstw i bardziej inkluzywnego globalnego zarządzania. –
Symboliczne przejście od rywalizacji do partnerstwa, jak zauważył Xi: „smok i słoń powinni tańczyć razem”.
Deficyt handlowy w wysokości 99 miliardów dolarów jest w Indiach politycznie drażliwy, a spory graniczne są dalekie od rozwiązania. Budowanie porozumienia będzie wymagało konsekwentnych postępów
zarówno w zakresie wzajemności gospodarczej, jak i dialogu na temat bezpieczeństwa.
Podczas gdy długoterminowe czynniki drażniące, takie jak spory graniczne i nierównowaga handlowa, nadal istnieją, decyzja o priorytecie dialogu zamiast konfrontacji odzwierciedla pragmatyczne podejście do
wzajemnie powiązanych wyzwań Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent o wydarzeniach w Pekinie:
„W przypadku Szanghajskiej Organizacji Współpracy dzieje się to co roku” – powiedział. „To więcej tego samego. I spójrzcie, to są źli aktorzy… Indie napędzają rosyjską machinę wojenną, Chiny napędzają rosyjską machinę wojenną… Myślę, że w pewnym momencie my i sojusznicy zaczniemy działać”.
Powiedział też, że Stany Zjednoczone robią postępy w przekonywaniu Europy do przyłączenia się do represji Waszyngtonu wobec Indii w związku z ich zakupami rosyjskiej ropy poprzez nałożenie dodatkowego
cła w wysokości 25%, ale nie skomentował, czy Stany Zjednoczone wywrą podobną presję na Chiny. Stwierdził, że Chiny będą miały trudności ze znalezieniem wystarczających rynków zbytu dla swoich towarów poza Stanami Zjednoczonymi, Europą i innymi krajami anglojęzycznymi. „Nie mają wystarczająco wysokiego dochodu na
mieszkańca w tych innych krajach” – powiedział.